30 marca 2013

Lidzia je kolację wielkosobotnią: "Czy to jajko jest poświęcone??"
ja: "Tak."
Lidzia: "Czuję, że jest poświęcone i ta sola też. Czuję kropelki wody, co ksiądz pokropił."

***

Domowy teatrzyk. Lidzia i Maciek wystawiają "Kopciuszka".
Lidzia jest Dobrą Wróżką, a ja Kopciuszkiem. Lidzia do mnie: "Tylko pamiętaj, jak usłyszysz dzwon i będzie północ, musisz szybko się pakować, bo twoja suknia zamieni się w stary fartuch, a obcasy w stare kapciuchy."

20 marca 2013

Oglądamy sprint w Sztokholmie.

 Lidzia po półfinale: "Nie lubię Bjoergen."

Finał. Lidzia krzyczy na całe mieszkanie: "Bjoergen wolniej, Bjoergen wolniej!"

12 marca 2013

Oglądałam dziś z dziećmi początek konklawe. Zamknęły się drzwi od Kaplicy Sykstyńskiej, a Maciek stwierdził: "ja mówię, że wybiorą dziś chyba Benedykta siedemnastego." Ale jednak dziś się nie udało...

A co do gwardzistów przed drzwiami, stwierdził: "A ci strażnicy jak pomniki rycerze przy wejściu to bronią tych biskupów przed złodziejami."

8 marca 2013

Maciek planuje już wakacyjnie: "Mamo, na wakacje wypisz się z pracy, żebyśmy mogli pojechać w różne miejsca." Niezły plan :)