Lidzia bawi się w kuchnię. Przygotowuje mi niby-kawę.
Lidzia: "Tu mam taki wylewnik, co robi kawę."
ja: "Taki ekspres do kawy?"
Lidzia: "Tak."
Maciek: "Taki, że dajesz sypaną i masz laną?"
30 maja 2013
20 maja 2013
17 maja 2013
16 maja 2013
14 maja 2013
Czytamy wiersz "Samochwała". Ja początek wersu, dzieci kończą.
ja: "Tato mój do pieca sięga (Maciek: chyba chce się spalić),
moja mama taka tęga (Lidzia: a czemu ona taka gruba jest?),
moja siostra taka mała,
a ja jestem samo... (Lidzia: "dzielna")!
Maciek: "Chłopaki nie tańczą w balecie. A może tańczą... Są baletnice i balety."
ja: "Tato mój do pieca sięga (Maciek: chyba chce się spalić),
moja mama taka tęga (Lidzia: a czemu ona taka gruba jest?),
moja siostra taka mała,
a ja jestem samo... (Lidzia: "dzielna")!
***
Maciek: "Chłopaki nie tańczą w balecie. A może tańczą... Są baletnice i balety."
***
8 maja 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)