22 marca 2010

wielki dzień/noc.



Poranek. Godz. 5:45.
Maciu: "Mamo! Już jest wielki dzień! Trzeba złożać łóżko i odsłoniać zasłonki!"
Dla naszego Maćka "wielki dzień" to przeciwieństwo "małego dnia" albo "trochę dnia" i określenie zależy od stopnia jasności za oknem:)

A już niedługo będą "wakacje świętanocne"!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz