20 listopada 2012

Tatuś podciął Maćkowi baczki, które powoli zaczęły za bardzo odstawać od reszty głowy z powodu swej długości. Lidzia: "Ooo, ale masz ładnie pocięte włosy."

17 listopada 2012

Wieczorna kąpiel.
Lidzia: "Maciek, patrz! Fontanna na wysokości!! Błogosławiony w Imię Pańskie."

14 listopada 2012

Szykujemy się do spania. Lidzia już w piżamie, wieczornie "karmi piersią" swojego Maćka, ulubioną lalkę. Nagle mówi: "No, co ty, kolego?!"
Pytam: "co ten Twój kolega robi?"
Lidzia: "No nie, właśnie mi się odłączył od cyca."

***

Lidzia chwilę później: "Ciocia w przedszkolu nie mówi kibel, ani kibelek, tylko toaleta."

***

 Lidzia i kuzyn Jaś :)

9 listopada 2012

Gramy w memory. Zażartowałam i mówię: "Teraz wygram, nie macie szans."
A Lidzia na to: "Ja wygram, mam szans."

8 listopada 2012

Macio i Lidzia bawią się w potworki. Jak to często bywa wizje zabawy każdego z nich się różnią.
Maciek: "Lidzia, mniej lepsze jest, żeby nie być zjedzonym niż, żeby być zjedzonym."

***

Czytamy. W książce natrafiamy na określenie "tatę nazywa się czasem głową rodziny". Ja dodaję, że o mamie czasem mówi się, że jest "szyją". Na to Lidzia: "A babcia??"  :)  Ma ktoś pomysł??

4 listopada 2012

Bawimy się w pocztę. Wyrysowaliśmy znaczki, powycinaliśmy kartki pocztowe, a Lidzia na to: "ja będę pierwsza panią pocztówką." I usadowiła się przy stoliku :)