Przy kolejnym użyciu wyrażenia "chcę" przez Maćka, odpowiedziałam mu: "a ja chcę gwiazdkę z nieba." Macio: "Ale przecież gwiazdki się nie da wziąć z nieba, jest za daleko, z planetami."
ja: "Ale ja chcę gwiazdkę z nieba!"
Macio: "Ja jestem Twoją gwiazdką."
Trochę się mu pomyliło, bo czasem jest moim "słoneczkiem", ale "gwiazdka" też może być :)