17 stycznia 2015

ale długo nas nie było...

***

Lidzia bawi się z kuzynem ciastoliną w cukiernię. Czekam na zamówione ciasteczko.

Lidzia: "My codziennie rano samoręcznie robimy takie ciasta i je sprzedajemy."

***

11 września 2014

Maciek: "Lidzia, a wiesz, że biustonosz to taki pan, co przynosi biusty?"

3 września 2014

Lidzia: Mamo, czy gardło jest połączone z uchem?
Ja potwierdzam.
Lidzia: No, bo jak mnie swędzi w gardle, to się podrapię w uchu i przestaje.

25 czerwca 2014

ja do dzieci: "Wierzycie, że już za trzy dni są wakacje?"
Maciek: "Ja wierzę, ale nie mogę w to uwierzyć."

26 maja 2014

Maciek podsłuchał przy okazji jakieś mszy w TV i pyta: "Tato, czemu oni śpiewają 'Alfa Ojcze' " ? (oczywiście chodziło o "Abba Ojcze")


13 maja 2014

Po zmianie pościeli na świeżą.
Maciek: Mamo, nie wiedziałem, że zmieniłaś mi też obuwie na poduszkę.

20 marca 2014

Lidzia: "Mamo, zrobisz kompot, taki jak w przedszkolu?"
ja: "A z czego pijecie w przedszkolu?"
Lidzia: "Z kubków."

No cóż, chciałam zapytać o owoce...:)

14 marca 2014

Maciek przy okazji modlitwy wieczornej za mającego się urodzić kuzyna: "Jak się Tomcio urodzi, to będzie miał zersze urodziny, a na drugi rok dopiero pierwsze."

12 marca 2014

Maciek po przyjściu ze szkoły: "Jutro na religii mamy iść koło kościoła i będziemy robić znaki krzyżowe. To znaczy będzie droga krzyżowa."
Nie ma to jak komunikacyjne skojarzenia.

11 marca 2014

Lidzia: "Jak Maciek miał zapalenie płuc, to miał ogień w płucach?"

7 marca 2014

Przypominamy Maćkowi, że jutro jest sobota i może wreszcie pospać dłużej, bo nie trzeba wstawać do szkoły. Na to on przygnębionym tonem: "Ale ja zawsze nie mogę długo spać w weekend. Jak chodzę do szkoły, to mam dużo długich snów, a jak mam wolne, to mam tylko jeden krótki."
Maciek i Lidzia skaczą po materacu wyciągniętym z łóżka.
ja: "Mam tylko nadzieję, że się wam nic nie stanie."
Maciek: "Masz dobrą nadzieję, bo nic nam się nie stanie."

***

Środa Popielcowa wieczór. Po wieczornej modlitwie z dziećmi, Mąż opowiada mi, że papież Franciszek w czasie środowej audiencji zadał pytanie: czy wasze dzieci umieją znak krzyża?
Po 15 minutach, prawie zasypiająca Lidzia, przemyślawszy sprawę, pyta z łóżka: "to Tatuś widział się dziś z Franciszkiem?"

28 stycznia 2014

W TV leci teleturniej "Jaka to melodia?". Lidzia się chwilę zapatrzyła na uczestników i mówi: "a gdzie oni zostawili kurtki?"


21 stycznia 2014

+ Babci Ani i Jasi.... +  (pamiętam jak z Babcią Anią śpiewałyśmy razem tę piosenkę, którą bardzo lubiła...)

Siwy zmierzch już senne mruży oczy,
znowu gdzieś zniknęły babci okulary.
Babciu siądź i sobie chociaż raz odpocznij,
posłuchaj, było kiedyś miasteczko Nazaret.

Tam siwa babcia Anna opowiadała bajki
i w swoich dobrych dłoniach tuliła sny
Dla Najświętszego Wnuka robiła ciepły szalik -
jak wszystkie babcie w świecie, po wszystkie dni.
Cichutkie jej krzątanie, każdy garnuszek mleka,
sędziwą jesień życia pokochał Bóg.
Słońce wschodziło dla niej, kiedy się Wnuk uśmiechał - najsłodsze jej Kochanie -
Najświętszy Wnuk.

Babcie są w miłości nigdy nie strudzone,
noszą wciąż swe ciężkie siatki z zakupami.
A gdy już, pod wieczór życia sił nie stanie
to wtedy zawsze jeszcze udźwigną różaniec.

Jak niegdyś babcia Anna, opowiadają bajki.
I w swoich dobrych dłoniach kołyszą sny.
Na migających drutach robią dla wnuków szalik -
jak wszystkie babcie w świecie po wszystkie dni.
Cichutkie ich krzątanie, każdy garnuszek mleka,
sędziwą jesień życia pokochał Bóg.
Niech w dobrych oczach dzieci znów do nich się uśmiecha,
ten który też miał babcię - Najświętszy Wnuk.
Lidzia przychodzi z przedszkola: "Babcia Myszka i Dziadek Myszek jeszcze nie widzieli jaką laurkę zrobiłam dzisiaj..."

5 grudnia 2013

Lidzia: "Dziś w przedszkolu mówiliśmy o węglu: drzewnym, kamienistym i normalnym."

Pozdrawiamy wszystkich górników!

2 grudnia 2013

Zerkamy rodzinnie na mecz. Jeden z piłkarzy spluwa na trawę.
ja: "Ale pluje."
Lidzia: "On wypluł swój ząb!"

***

30 listopada 2013

Tatuś ogląda mecz. Maciek pyta: "My jesteśmy "RMA" czy "VAD"?
Tatuś: Nikim.
Macio: To po co oglądasz?

***

Lidzia: "Mamo, rosną mi już piersie."


23 października 2013

Po szkole czekamy na przystanku na autobus. Ten przyjeżdża niespodziewanie 2 minuty przed czasem.
Maciek: "Ten autobus dziś się swcześnił!"

17 października 2013

Kąpiel.
Lidzia polewa Maćka wodą z kubka: "Teraz leję wrzątek! A teraz zimniątek!!"

14 października 2013

Ostatnio częstym tematem na tapecie naszych domowych rozmów są narodziny, ciąże, porody, noworodki, itp.
Maciek przy takiej okazji właśnie: "Takie dziecko, co się rodzi za szybko, to jest wczesnorodek."

30 września 2013

Angielski w szkole

Maciek: "Mamo, wiesz, jak się mówi 'październiki' po angielsku? Październiks."