23 grudnia 2010

Ustawianie zwierzaków w szopce pod choinką.
Maciu: "Lwa nie możemy tam postawić, bo by cały czas robił Panu Jezusowi ŁAAAŁAAA!"

***

Pod sufitem w pokoju wisi długi łańcuch choinkowy z papierowo-paseczkowo-kółeczkowy, a dla Lidzi to nieustannie: "józianiec".

17 grudnia 2010

Lidzia próbuje coś narysować długopisem, który jakoś nie chce pisać: "Nie pisuje!"

***

Lidzia: "Mamo, dawaj telefon."
ja: "Nie mówi się "dawaj" tylko "proszę dać"."
Lidzia: "Ploszę dawać Lidziusi dziewcince telefon."

16 grudnia 2010

Nasze domowe chłopaki walczą na poduchy.
Maciu: "Mamo, patrz jaka walka!!"
Lidzia: "Tatuś i Maciuś walkują!!"


15 grudnia 2010

Zabawa w księgarnię z ciocią B.
Ciocia B. do Macia obsługującego kasę sklepową: "Trzeba skasować kod kreskowy."
Lidzia: "Tak, kiciuś kjeskowy."

***

A dziś sto latek dla naszej 2-latki!!

14 grudnia 2010

Lidzia rozsypała trochę startego sera żółtego. Pobiegła po sprzęt do zamiatania, przybiega, kuca, przykłada łopatkę i mówi: "Ładuj się, sejku!!"

12 grudnia 2010

Maciu przeziębiony: "Kaszlę, ciekawe dlaczego, przecież nie dotykałem nic zimnego."

3 grudnia 2010

Refleksje nad zbliżającymi się urodzinami Lidzi.
Maciu: "Kiedyś Lidzia miała jedno lato, a teraz będzie miała dwa lata."

***

Lubimy oglądać atlasy i mapy.
Maciu: "To czerwone to są góry."
ja: "A kolor zielony?"
M.: "To zielone to są trawniki."


1 grudnia 2010

wczorajsze "spadeti":