Lidzia trochę bała się iść z naszymi chłopakami ścieżką przez las.
Maciu pobiegł do przodu i krzyczy do siostry: "Nie trzeba się bać! Trzeba się śmiać!"
***
Spaceru ciąg dalszy.Lidzia opada z sił i do Tatusia mówi: "Chcę na jąćki! Nie dam jady iść! Popatc jak nie idę!" - tu staje w rozkroku i patrzy na nogi.
maciu dobra rada. miszczu.
OdpowiedzUsuń