30 sierpnia 2011


Gramy w ogrodową siatkówkę.
Maciu, w emocjach: "Jak dorosnę to będę siatkówkarzem!"
Lidzia: "A ja bjamkaziem!"

***

Maciek woła Lidzię.
Lidzia: "Jestem zajęta."
Maciek: "Nie jesteś zajęta, przecież nie masz pracy."

***

Wychodzimy na spacer. Maciek jak torpeda wybiega z klatki naszego bloku.
Na ten widok, Lidzia wyprowadzając w spokoju swój wózek z lalką mówi : "On jest taki wygupny."



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz