Nasza rodzina by Lidzia (dzieci z tatusiem się przytulają):
24 września 2011
Sportowo. Maciu: "Na boisku grają piłkarze, a na lodowisku hokejarze."
***
Zabawa w statek. Wujek M.: "Lidzia, rekin!! Uważaj!!" Lidzia: "Uwagam!!"
21 września 2011
Zabawa w sklep. Lidzia: "Dzień dobry, kliontu." Maciek: "Mówi się: dzień dobry panu."
***
Zabawa w warsztat samochodowy. Lidzia: "Popsuła mi się guma." Maciek: "Nie mówi się, że popsuła się guma, tylko że pękła." Lidzia: "Pęknęła mi guma."
16 września 2011
Rozmowa. jak najbardziej na poważnie.
Lidzia: "Wiesz Macio co to jest świat? To jest taki ogródek." Macio: "Nie, to jest tak dużo wielkich kup słonia, połączonych ze sobą wodą."
***
Zagadka: znajdź nasze dzieci...
14 września 2011
Maciu budzi się po 6 i stwierdza: "Wstałem tak szybko, że w ogóle nie miałem nawet żadnego snu."
***
Bawimy się plasteliną. Maciek: "Jestem panem plastelinarzem i produkuje plastelinę-ciastolinę."
12 września 2011
W temacie aktualnego chorowanka w naszym domu. Delikatnie nieprzepadający za lekarstwami wszelkiego typu, Maciek-farmaceuta: "Jak się obierze ziemniaka, pokroi tak na okruszki i doda wodę to powstanie syrop."
***
Portrety by Lidzia:
Mama
Maciek
***
Lidzia na spacerze ze swoim Maćkiem "na barana":
11 września 2011
Zabawa w ogródku. Maciu: "Lidzia, możesz mi pomóc przenieść ten rower?" Lidzia: "Tak, Maciu, dam ci radę."
***
W Dobra. Kredowe zagadki rysowanki. Lidzia narysowała:
Lidzia siedząc mi na kolanach usłyszała burknięcie w moim brzuchu: "Coś ci tam gada!"
***
Na niebie widać połowę księżyca. ja: "Ciekawe, gdzie jest druga część... Może ją ktoś zjadł." Lidzia: "To nie jaaaaa."
***
Do przedszkola w pierwszy dzień:
7 września 2011
Zakładam Lidzi na łóżko świeże, czyste prześcieradło. Ona zbliża do niego nosek i mówi: "Popachnię jak pachnie. Mmm, jaki pachniuch, a nie śmiejdziuch."
"kjakowianka"
3 września 2011
Lidzia wstaje z nocnika. Zagląda do środka i widząc swoje dzieło mówi: "Jest jeden bobek, Bobek Budowniczy!"