Tatuś do Maćka: "Chyba jej się coś w głowie poprzestawiało."
Maciek rozwija: "Chyba coś jej w głowie pękło, chyba jej mózg coś inaczej myśli."
***
Bawimy się w zgadywanki. Pokazuję Lidzi plaster i pytam, do czego to jest.
Lidzia: "Na bolenia."
Lidzia: "Na bolenia."
Już to słyszę, jak Maciek to mówi i oczami duszy widzi to pęknięcie.
OdpowiedzUsuńfaceci... rewelacja.
OdpowiedzUsuń