31 stycznia 2011

Oglądamy książeczkę o kształtach. Na obrazku trójkątny kawałek serka.
ja: "Jaki kształt ma ten serek?"
Maciu: "Ekierki."

29 stycznia 2011

Poczucie własności. Lidzia: "To jest baaaaldzo moje."

***

Zabawa z Tatusiem w samolot. Tata chwilowo osłabł, dla Lidzi: wersja, że samolot musi zatankować. Lidzia: "Juz. Samolot zatankował. Tanku-tanku. Lecimy!"


28 stycznia 2011

Lidzia: "Wsystko myjemy. Bziusiek, pupę, głowę, ręki..."
Maciu: "Ręki to jest takie brzydkie słowo! Mówi się ręce."

***

Lidzi spasowała melodia piosenki dla dzieci pt. Taniec-Połamaniec:
"Mama! Włąc mi tanieca-połamanieca!"

25 stycznia 2011

Po dzisiejszej wizycie duszpasterskiej.
Lidzia: "Kazio u nas był" (przyp. Kazio=wujek ksiądz).
ja: "To nie był wujek Kazio tylko ksiądz proboszcz."
Sprawdzam Lidzię: "To kto u nas był dziś? Ksiądz pro..."
Lidzia: "Siądz plo-mąż."

22 stycznia 2011

Lidzia widząc w tv kroczącego w stronę podium Morgiego: "Pats, ale ma kolce!!" :)


20 stycznia 2011

Lidzia kolęduje: "oj Maluśkiiiii jako rękawickiiiiiii..."

***

19 stycznia 2011

Bawimy się w sklep.
Lidzia: "Mam kajtę do bankognatu."

***

17 stycznia 2011

Kto to jest ratownik?
Maciu: "To taki pan, co pilnuje, żeby ktoś nie pływał za nisko."

***

Maciu wychodzi z wanny z umytymi, sterczącymi włosami na głowie.
Lidzia: "Ale mas kolce!!"

***

Lidzia: "Pan Jeziuś leży w szopce w żłóbce."

***

ja: "Jesteś naszą księżniczką?"
Lidzia: "Tak, jeśtem księźnićka."
ja: "A ja też jestem księżniczką?"
Lidzia: "Nie, ty jesteś Majisią!"



16 stycznia 2011

Odpowiedź Maćka na pytanie cioci, czy śpi razem z Lidzią na jednym łóżku, czy Lidzia ma swoje: "Nie śpimy, bo my się lubimy tylko w dzień."

13 stycznia 2011

Bojaźń Boża.
Zza drzwi, z klatki w naszym bloku dochodzą odgłosy kroków.
Lidzia: "Tam idzie Bóg. Cicho, uciekam do tatusia, bo tam idzie Bóg!"

12 stycznia 2011

Na podłogę w kuchni spadł mi widelec.
Lidzia: "Jesteś gapka, mama?"

***

Lidzia gładząc się po swojej gołej nodze: "Mama, ujojsły mi włosy."

***

11 stycznia 2011

Lidzia zaczyna wyrażać się w sposób coraz bardziej złożony: "Nie umiałam kjęcić bącka i... umiem."

***

Chorowanko.
Maciu: "Chcę tego najpysznego syropka."
ja: "Ale dopiero wieczorem."
Maciu: "Ale ja widzę, że już jest szara noc." (była godz. 16)

***

Nasze babeczki z dziś w ramach zabijania szarości dnia:


10 stycznia 2011

Lidzia szusuje na dwóch tekturkach po mieszkaniu: "Jeździę na najtkach i mam dwie laski (= kijki)."

***

Lidzia gospodarzy: "Jobię ciasto miksejowe, i miksuję miksiu-miksiu."


7 stycznia 2011

Nasza męska część rodziny lekko niedomaga.
Maciu: "Chłopaki chorują, a dziewcyny nie mogą cholować, bo musą się nami opiekować."

No i wszystko jasne :)

6 stycznia 2011

Oczekiwanie na pizzę.
Maciu: "Kiedy wreszcie przyjdzie ten pan pizzerz!!??"

***

Dziś okazdzaliśmy mieszkanie z okazji Epifanii. Więc przeżycie było.
Lidzia chodziła po domu ze słowami: "kadź kadź" i komentarzem "pajuje dym".

3 stycznia 2011

Lidzia kolęduje: "Lulajże Jeeeee-zuuuusieeeee, lulajże lulaaaaj!"

***

Lidzia lekarka, wzięła na konsultacje Tatusia.
"Baduję Tatusia, badu-badu-badu. Pokaź AAAAAAAAA! Pokaź buzię!"

***

Tata w pracy, Lidzia stęskniona, z telefonem przy uchu: "Udzwaniam Tatusia! Chodź tu! Psijedź sibko!"


2 stycznia 2011

Lidzia stuka się z ciocią B. kubkiem wypełnionym wodą z sokiem.
Ciocia B.: "Lidzia, toast!"
Lidzia: "ToWast! ToWast!"

***

Maciu: "Rózowy kolol jest dla dziewcyn, a wsystkie inne kololy dla chłopaków."

***
Sylwestrujemy się:

1 stycznia 2011

Lidzia robi opis szopki pod choinką: "Psichodzą i mówią cieść Panu Jeziusiowi, Józiesiowi i Boskiej."

***

Łaskotanie. Lidzia: "Biegnę ugilać Maciusia!"

***

Lidzia kopie piłkę: "Ścielam gola. Goool! Nie goliłam..."

***

A na Nowy Rok 2011 dla wszystkich naszych "podczytywaczy" tego co najlepsze i potrzebne najbardziej!!

***


Szopka u babci "by Maciek i Lidzia". Słupki przed szopką są po to, "żeby nikt nie spadł do przepaści." (Maciek)